:.:.: STRAŻACY NA ZACHODZIE :.:.:

Gość

Dobrze, że obeszło się bez ofiar.
Dziękuję za odpowiedź.

Gość

Gość

Gość

Gość

w niedziele w nocy wydarzyl sie wypadek w zaborowie,niech ktos z tej ekipy opisze sytuacje.pozdro

Michał S.trażak

DWA DOBRE LINKI PRZESŁANE PRZEZ CHŁOPAKÓW Z ZABOROWA

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek

Reportaż TVN 24 o pożarze szkoły dla niewidomych w Laskach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

ale o udziale straży w Zaborowie nie napisali ani słowa

Darek Ożarów

Na przykładzie tego nieszczęśliwego wypadku powinniśmy się nauczyć zabezpieczać miejsce zdarzenia samochodem Strażackim ustawiając go w taki sposób, aby ewentualnie nadjeżdżający samochód (obcy) uderzył w niego a nie w Ratowników. Szkoda, że tym razem nie było jeszcze Straży. ..
W tym roku w podobnych okolicznościach zostało poszkodowanych w Polsce już kilku Strażaków, którzy pracowali przy wypadkach i kolizjach na drodze.

Michał, może warto opracować i wprowadzać systematycznie procedury postępowania w naszym powiecie skoro Komenda Główna nie zauważyła, że jest taka potrzeba ogólnie w kraju? Mogą, to być dobre praktyki postępowania dla podniesienia bezpieczeństwa i skuteczności działań!

Pozdrawiam. ..

Gość

Najpierw niech pozwolą Ochotnikom kierować ruchem drogowym, a nie tak jak teraz - dopóki jest dobrze, to dobrze, ale jakby strażaka potrącił podczas kierowania ruchem, to jeszcze strażak byłby winny, bo bez uprawnienia.

jax

GBA z OSP Zaborów kilka minut przed tym tragicznym zdarzeniem odjechał z tego miejsca do koszar po zakonczeniu działań przy kolizji drogowej z udziałem Forda, który później uczestniczył w wypadku z BMW...

Darek Ożarów

A po co Wam kierowanie ruchem? Zawsze należy spojrzeć jak z takimi problemami poradzono sobie w innych krajach!
Ja uważam, że kierowanie ruchem powinniśmy realizować tylko w przypadku, gdy spełnione są dwa elelmenty na miejscu akcji:
- Nie ma jeszcze na miejscu Policji a musimy udrożnić ruch, aby mogła dojechać karetka czy inne wezwane przez dowódcę akcji służby!
W innych przypadkach trudno dopatrzeć się obowiązku prawnego, aby Strażak musiał kierować ruchem. Kiedyś ktoś w Komendzie Głównej wymyślił, że Strażacy będą kierowali ruchem i tak zostało w niektórych powiatach,ale nie wynika to z żadnych obowiązków ustawowych. Obowiązkiem dowódcy akcji jest zabezpieczyć miejsce zdarzenia (to znaczy przedsięwziąć takie działania, aby żadne osoby - ani biorące udział w akcji - ani osoby postronne nie doznały uszczerbku na zdrowiu. Upraszczając po pierwsze: chodzi o takie oznakowanie miejsca niebezpiecznego, aby każda osoba, która pojawi się w sąsiedztwie miejsca akcji natychmiast zorientowała się gdzie wejść nie może! a po drugie: chodzi o takie zabezpieczenie strefy działań ratowniczych, aby Strażaka lub innego uczestnika akcji np. nie przejechał przejeżdżający samochód czy nie zabiła spadająca dachówka z właśnie rozbieranego dachu!).
Omawiając przykład wypadku drogowego Biorę pod uwagę fakt, że w pierwszej fazie akcji (czyli tuż po dojechaniu pierwszych wozów) roboty jest bardzo dużo, to zamiast martwić się kierowaniem ruchem proponuję postawić samochody w poprzek jezdni!!
i zająć się poszkodowanymi,rozlanym paliwem, odłączeniem gazu czy akumulatora i spokojnie poczekać na przyjazd Policji, która w przeciwieństwie do nas ma w obowiązki ustawowe wpisane kierowanie ruchem! TAKą WłAśNIE PROCEDURę STOSUJE SIę W KRAJACH EUROPEJSKICH ORAZ W USA!

Dodać należy, że zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Dowódca Akcji ma prawo wydać polecenie służbowe Policji typu: "proszę zamknąć ruch na drodze na odcinku od. ..do" lub "proszę o zamknięcie wyznaczonej strefy i niedopuszczanie osób postronnych" lub "proszę o pomoc w ewakuowaniu wskazanej strefy".
Odsyłam do praw i obowiązków dowódcy akcji w cytowanym rozporządzeniu!!

Najprościej będzie jak ktoś z Komendy Powiatowej przygotuje wykaz przepisów, które obowiązują przy akcji i które powinni poznać wszyscy ci, którzy bywają dowódcami akcji. Nie zaszkodzi też zafoliować karteczki i wozić w samochodach, aby w każdej chwili dowódca miał ściągawkę pod ręką w razie niepewności.
Proponuję też wykorzystać, to FORUM do pozyskiwania wiedzy i konsultacji zamiast opluwać się wzajemnie bez opamiętania!!
Noo, to tyle Smile

))

Pozdrawiam. ..

Wisior90

Bardzo ciekawy wykład. W 100% zgadzam się z tobą.